OSWAJANIE Z RĘKĄ
Jeśli papużka oswoi się z nowym domem I nie jest już tak lękliwa jak
początkowo, a także nieco się obłaskawi dzięki poświecaniu jej stałej uwagi, to
wtedy można zacząć przyzwyczajać ją do naszej ręki.
PIERWSZY
ETAP :
Polega on na tym, że przez pewien czas nie wciskamy kłosa beru(prosa
senegalskiego) między pręty klatki, lecz zawsze o stałej porze podajemy go sami
z ręki. Na początku prawdopodobnie papużka będzie lękać sie podchodzić zbyt
blisko, aby dosięgnąć ulubionego
przysmaku.
Będzie wieć obserwowała nasze poczynania, a
następnie odwracała głowę. Wówczas powinno się spokojnie I cicho
przemawiac do ptaka.
DRUGI ETAP :
Może już nawet następnego dnia z możliwie dużej
odległości, wyciągając szyję, spróbuje wydziobać choc kilka ziarenek z kłosa. Jednak nasze próby karmienia papużki mogą potrwać i przez kilka dni ale pewnego dnia papużka zdobędzie się na odwagę i spróbuje szczęścia. Musimy tylko z jednakową cierpliwością i spokojem stale ponawiać swoją ofertę. Z czasem nasza ręka dla papużki stanie sie tak samo swojska jak kłos beru i wkońcu aby dobrać sie do ulubionego pokarmu papuzka poszuka oparcia na naszych palcach. Zrobi to na początku tylko jedna nóżką. gdyż drugą dla pewności bedzie opierała na żerdce.
TRZECI ETAP :
W dalszym ciągu nie traćmy cierpliwości. w końcu nasza papużka zaakceptuje naszą rękę jako miejsce do siedzenia i to nie tylko podczas posiłku.. Wkrótce bedzie siedziala nam na ręku przy wchodzeniu lub przy powrocie do klatki.
MOJA RADA :
Nadstawiajmy papużce zawsze do siadania grzbiet dłoni. Wiele ptaków obawia sie bowiem jej wewnętrznej strony.
ABSOLUTNIE NIEDOPUSZCZALNE JEST :
Chwytanie ptaka bez potrzeby lub wręcz łapanie go w czasie lotu. nie ma bowiem dla papużki nic bardziej przykrego niż być schwytaną. Takim postępowaniem możemy zaprzepaścić zdobyte wcześniej zaufanie ptaka...
Co papużka uważa za zagrożenie ?
Możecie przeczytać poniżej :
To było by na tyle :* mam nadzieje że pomogłam ;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz